Lidia Domachowska
"W przeszłości trochę amatorsko malowałam i czułam się z tym całkiem dobrze, ale tzw. ”proza życia” oderwała mnie od sztalug na prawie 40 lat. Stąd moje wątpliwości co do sensu udziału w warsztatach malarskich po tak długiej przerwie. Stwierdziwszy jednak, że skoro szczęśliwie doczekałam emerytury, grzechem byłoby nie wykorzystać ostatniej szansy na realizację marzeń. Zdobyłam się na odwagę, zabrałam sztalugi i pojechałam do Toskanii.
Zaskoczyła mnie doskonała organizacja warsztatów a także dyscyplina ich uczestników. Pozwoliły one na zrealizowanie bogatego programu warsztatów tj. wysłuchania porywających wykładów o malowaniu i malarzach, odwiedzania kościołów i galerii gdzie ze wzruszeniem oglądałam obrazy Mistrzów w miejscach, w których je tworzyli, w końcu przy pomocy kredek i farb tworzenie własnych „dzieł” inspirowanych malowniczymi włoskimi krajobrazami.
Pozytywna energia i artystyczna pasja Kasi udzieliła się całej grupie. Ponieważ reprezentowaliśmy różny poziom wiedzy o malowaniu, ale taki sam entuzjazm, uczyliśmy się nie tylko od Kasi, ale również od siebie nawzajem. Wspólne omawianie mocnych i słabych stron każdej z naszych prac, dawało kolejne wskazówki do działania.
Podsumowując warsztaty mogę stwierdzić, że dawno nie dostałam od życia tak wiele przez tak krótki okres czasu. Nie tylko na nowo odkryłam wolność i radość jaką daje malowanie, ale przebywając wśród ciekawych i serdecznych ludzi w bajkowej toskańskiej scenerii, doskonale się zrelaksowałam. Uwierzyłam też, że chcę, mogę i znowu lubię malować.
Gorąco polecam warsztaty Kasi z ich niepowtarzalną, magiczną atmosferą."