Dziś i jutro bardzo umowna cezura czasowa: przejście ze starego do Nowego Roku. Nie składam życzeń. Tylko Ty wiesz co jest ważne dla Ciebie. Ale na zakończenie starego i rozpoczęcie nowego roku proponuję Ci plastyczne ćwiczenie, dzięki któremu dotrzesz do tego, co rzeczywiście dla Ciebie istotne. Jaki sens ma planowanie, postanowienia, jeśli nie znasz swojego serca? Tak ważne jest by usłyszeć siebie tego dnia. Ja nie robię dziś podsumowań działalności Iluminatornii, ani nie robię planów dotyczących mojej pracy-pasji. Zrobię to w […] czytaj
Znajdź przewodnika-artystę, lub kilku, znanych z historii sztuki. Wybierz sobie malarza (może być z odległej epoki), który przez jakiś czas będzie Cię prowadził i inspirował. Wybierz malarza który Cię będzie inspirował. Wybierz wielkiego mistrza, wybierz ambitnie. Niech Cię poprowadzi przez pewien okres Twojego malowania i przemyśleń. Oglądaj, czytaj o nim, ucz się od niego i z nim. Tak, dziś piszę o pozwoleniu sobie na prowadzenie, o kwestionowaniu dogmatów i wątpieniu. Na końcu zadanie plastyczne, dotyczące ćwiczenia się w uwalnianiu od dogmatycznego myślenia. To stary dobry, […] czytaj
Dwa. Inspiruj się dobrą sztuką, zacznij od oglądania znakomitych obrazów na reprodukcjach w albumach ze sztuką, zaglądaj do muzeów z malarstwem, gdy tylko masz okazję. fot. Musee d’Orsay To o czym dziś napiszę, jest jednym z tych tematów, które uważam za najważniejsze w kontekście malowania, poznawania sztuki i wpływu sztuki na życie. Zacznę od osobistego wspomnienia. Jako dziecko przyzwyczajona byłam do obecności obrazów w rodzinnym domu i opatrzona z samym malowaniem. Pamiętam, że zarówno obrazy, które malował mój tato, jak i poruszanie pędzlem, kładzenie warstw kolorów, na uprzednio […] czytaj
Dostałam dziś wiele wspaniałych życzeń, w słowie pisanym i mówionym. Dziękuję Każdemu i Każdej :-). Napisałam kiedyś dla siebie taki tekst, który dziś w dniu moich urodzin dedykuję Wam: Świeć swoim światłem, które nie jest z Ciebie. Wyruszaj w drogę zawsze kiedy słyszysz głos zaproszenia, zostawiaj za sobą to co zbędne i stare guide.html , odnawiaj i naprawiaj to co Ci potrzebne, z czego możesz czerpać. Dawaj hojnie, przyjmuj z miłością, odmawiaj z przekonaniem. Przebaczaj, bo to droga do Twojego […] czytaj
Teraz jestem w Toskanii i piszę delektując się wrześniową temperaturą powietrza, światłem, które wibruje, układając się w rozproszeniu na przedmiotach i roślinach. W wodzie, w oknach, w przedmiotach, roślinach i twarzach widzę odbijające się odblaski nieba. Czy to realny krajobraz? Czy może fragment obrazu Pierra della Francesca, który niedaleko w Arezzo malował swoje obrazy, albo obraz Botticellego florentczyka? Ten krajobraz ma wdzięk, który tak trudno oddać fotografując. Lepiej malować go i chłonąć oczami, całym sobą. Zapamiętuję ten zapach i widok […] czytaj
Dzisiaj chcę Cię zaprosić do pewnego wakacyjnego eksperymentu, który może zmieni Twoje spojrzenie na otaczający Cię świat. Kiedy opowiedziałam wczoraj Winniczkom (kim są Winniczki, możesz się dowiedzieć na blogu Ani Protas), że chcę Was zachęcić do prowadzenia wakacyjnego szkicownika, dostałam takie wiadomości: „Wiecie co? Po tym naszym dzisiejszym spotkaniu złapał mnie taki leń, że sobie siedzę na tarasie i gapię się w niebo i wyobrażam sobie że na Sycylii jestem 🙂 dźwig szkicuję 🙂 „. Ola Budzyńska (brawo Ola!) „W […] czytaj
Gdy rozwijałam początkowo swój pomysł na Iluminatornię, kiedy powstała strona i określałam w słowach to co dla mnie ważne (w mojej pracy, która jest moją pasją), napisałam: „Sztuka nie jest ekskluzywnym hobby dla wybranych. Jej oglądanie, malowanie i rozumienie jest jedną z głębszych potrzeb każdego człowieka, a ja tworzę przestrzeń do jej zaspokojenia.” Spotkania z niezwykłymi osobami, które biorą udział w mojej Akademii i warsztatach potwierdzają to moje przeczucie. Każdy kto zaczyna malować, bez względu na wyjściowy tzw. „talent” doświadcza poruszenia, […] czytaj
Cały poprzedni tydzień chodziliśmy razem z mężem na piechotę. Nie, nie o to chodzi że popsuły nam się auta, albo że strajkowała komunikacja miejska w Krakowie. Nie. Wyprawiliśmy się w siedmiodniową Drogę, całkowicie dobrowolnie. Mieliśmy potrzebę fizyczną, psychiczną i duchową, żeby to zrobić. Planowaliśmy to od dawna zainspirowani hiszpańskim Camino de Santiago de Compostella. Wytyczyliśmy szlak (Jasna Góra), zrobiliśmy przygotowania i ruszyliśmy. Dotarliśmy do Celu w rocznicę naszego ślubu. Nie było specjalnie słonecznie , a deszcz dopadł nas kilka razy, było […] czytaj